- Lubuscy funkcjonariusze z Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) już po raz trzeci w ciągu zaledwie kilku miesięcy zatrzymali tego samego mężczyznę, który handlował nielegalnym tytoniem.
- Tym razem 29 latek miał w domu blisko 700 kg tytoniu do palenia bez polskich znaków akcyzy.
- Teraz o losach mężczyzny zadecyduje Sąd.
Lubuscy funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej (SCS) skontrolowali prywatną posesję w podzielonogórskim Przytoku. W budynku znaleźli przesyłki kurierskie z etykietami, w których znajdował się tytoń do palenia, kartony do jego pakowania oraz inne rzeczy świadczące o nielegalnej działalności. Dodatkowo funkcjonariusze SCS w pojeździe zaparkowanym na posesji znaleźli już gotowe przesyłki kurierskie z etykietami a w drugim aucie worki jutowe z tytoniem do palenia bez polskiej akcyzy. Razem podczas przeszukania znaleźli 695, 75kg tytoniu, który nie miał polskiej akcyzy. Szacunkowa wartość zatrzymanego towaru to blisko 70 tyś. zł. Natomiast uszczuplenia VAT i akcyzy to razem ponad 856 tys. zł.
Recydywista
Zatrzymany mężczyzna jest dobrze znany lubuskim funkcjonariuszom Służby Celno-Skarbowej. Sprawa zaczęła się w grudniu 20023 roku od kontroli drogowej samochodu osobowego, którym kierował ten mężczyzna. Wówczas zatrzymano przy nim 220,80 kg tytoniu do palenia bez akcyzy zapakowanych w paczki. Paczki miały być prawdopodobnie wysłane za pośrednictwem przesyłek kurierskich do różnych odbiorców.
W kwietniu ten sam mężczyzna został zatrzymany na prywatnej posesji w powiecie zielonogórskim. Tam prowadził konfekcję tytoniu nieoznaczonego polskimi znakami akcyzy. Wówczas zatrzymano przy nim 624,40 kg nielegalnego tytoniu oraz 5,6 g marihuany.
Mężczyźnie postawiono zarzuty
Recydywista usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa skarbowego na podstawie art. 65 § 1 w związku z art.37 § 1 pkt 3 kodeksu karnego skarbowego. Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 50 tys. zł, dozoru policji i zakazu opuszczania kraju.