Ponad 138 tysięcy litrów oleju napędowego zatrzymali funkcjonariusze lubuskiej KAS w ciągu trzech dni. Towar we wszystkich przypadkach nie jechał w cysternach lecz w plastikowych pojemnikach typu mauzer.
8 i 11 września funkcjonariusze lubuskiej KAS zatrzymali 3 ciężarówki. Kontrola wykazała, że deklarowanym towarem miał być olej smarowy, który powinien trafić na Łotwę. Jednak wnikliwe sprawdzenie dokumentów ujawniło wiele nieprawidłowości i podejrzenia funkcjonariuszy, że mają do czynienia z olejem opałowym. Kierowcy dwóch zestawów byli zadziwieni, że nikt ich nie poinformował o konieczności rejestracji przewozów w systemie SENT , chociaż zmiana przepisów miała miejsce w połowie kwietnia br., a obydwaj są właścicielami firm transportowych.
Z kolei w zdarzeniu z 11 września funkcjonariusze ujawnili, że w samochodzie ciężarowym zmieniane były tablice rejestracyjne z polskich na łotewskie. Także i w tym przypadku olej nie jechał w cysternie lecz w plastikowych mauzerach.
Łącznie funkcjonariusze zatrzymali 138.405 litrów paliwa, które zostało zatrzymane do dalszego postępowania. Funkcjonariusze KAS pobrali próbki i przekazali je do specjalistycznego laboratorium. Kierowcy zostali ukarani mandatami i po przesłuchaniu zwolnieni. Dalsze postępowanie prowadzi w tej sprawie Lubuski Urząd Celno – Skarbowy w Gorzowie Wlkp.